21 stycznia 2008

Spóźnione podsumowanie

Pierwsze urodziny Kubusia już za nami. Wiele rzeczy już mi umknęło, jednak wiele wciąż mam w pamięci lub zapisane w notatkach. Aby nie zapomnieć zupełnie, czas na małe podsumowanie pierwszego roku życia Kubusia:
9 styczeń o 21.12: narodziny Kubusia; najpierw 8 a za parę minut 9 punktów Apgar;
niecałe pół godziny po narodzinach pierwsze jedzonko Kuby i zaraz potem kąpiel.
11 styczeń: Kubuś został wypuszczony ze szpitala i pierwsza domowa kąpiel Kubusia.


Taki malutki bylem...

20 styczeń: pierwszy spacer.
5 luty: pierwszy świadomy uśmiech.


Jeden z pierwszych uśmiechów

luty: Kubuś zaczyna się przekręcać z brzuszka na plecki. Potrafi już utrzymać główkę trzymany pionowo, a leżąc potrafi ją na moment unieść. Często śmieje się przez sen, odkrył okna i świecące się lampy, uwielbia się kąpać.
marzec: pierwsza przespana noc. Kubuś zaczyna bawić się rączkami; gaworzy na całego, a jego ulubionym zajęciem jest wsłuchiwanie się i patrzenie na zwierzątka z karuzeli umieszczonej nad łóżeczkiem. Nie cierpi wózka i spacerów w wózku. Uwielbia być noszony w nosidle i to uznaje jako główny środek transportu.
24 marzec: pierwsza podróż i lot samolotem Kubusia do Polski. Kubuś poznaje dziadków i wszystkie ciotki, wujków, kuzyna i kuzynkę.
kwiecień: Kubuś zaczyna śmiać się na głos. Potrafi przewrócić się na boczek.


Patrzcie jaki silny jestem!

1 kwietnia: chrzciny w kościele św. Jerzego w Rydułtowach.
15 kwietnia: mama wraca do pracy, a Kubuś przez następne 5,5 miesiąca będzie w ciągu dnia pod opieką babci Krysi.
maj: Kubuś odkrył, że ma język i próbuje się oblizywać. Kosztuje wodę podczas kąpieli. Odkrywa również, że posiada nóżki i namiętnie próbuje je wsadzić do dzioba. Zaczyna turlać się z plecków na brzuszek.Ulubioną pozycją senną jest spanie na boczku. Śpi tak do dzisiaj. Lubi patrzeć na siebie w lustrze i uwielbia gdy tata robi "samolot".
połowa maja: Kubuś dostał pierwszy raz do spróbowania starte jabłuszko i strasznie mu nie smakowało.
czerwiec: gdy bardzo chce coś dostać do łapki zaczyna pełzać. Potrafi przekładać zabawki z rączki do rączki, wszystko trafi do buzi i musi być oblizane i skosztowane. W końcu udaje się Kubusiowi wsadzić stópki do buziaka (praktyka czyni mistrza).
16 czerwca: wyjazd do Sol Duc na wycieczkę 2 dniową. Kubuś dał nam do zrozumienia, że uwielbia nowe miejsca, a zwłaszcza las, ale nie lubi obcych ludzi, kąpieli w nie swojej wannie i spania nie w swoim łóżeczku.


Lubię być noszony

22 czerwca: Kubuś zaczyna chodzić na basen i bardzo to lubi. Oswaja się z wodą, nurkuje i pływa na plecach.
lipiec: zmieniła się dieta Kubusia. Zjada już teraz kaszki, warzywa i owoce, najczęściej domowej roboty, choć słoiczkami Gerbera też nie pogardzi.
Od pediatry rodzice dostali naganę, że Kuba nie potrafi jeszcze samodzielnie zasypiać w łóżeczku, więc rozpoczęła się nauka samodzielnego zasypiania. P 2 tygodniach Kuba załapał o co chodzi i po bajce i jedzonku odłożony do łóżeczka pięknie zasypia.
sierpień: Kubuś posadzony siedzi, ale wciąż zdarza mu się polecieć na nos gdy chce sięgnąć po zabawkę. Intensywnie próbuje sam siąść: zrobił wtedy mnóstwo brzuszków. Gdy chce sięgnąć po zabawkę tak długo się turla, aż mu się to uda. Bardzo lubi spacery (coraz częściej w wózku) i zakupy. Najlepszą zabawą na świeżym powietrzu jest macanie kwiatków i liści i podpatrywanie kota sąsiadów: Mingesa. W sierpniu żegna się również z piersią i przechodzi na mleko z puszki.


Ja siedzę!

wrzesień: Kubuś potrafi stać, trzymając się rodziców lub mebli. Pod koniec września zaczął pić z kubka niekapka. Nie lubi obcych i daje im wyraźnie do zrozumienia, że nie życzy sobie ich obecności.
7 wrzesień: mamy pierwszego ząbka.
20 wrzesień: Kubuś zaczyna raczkować.
październik: dzienną opiekę nad Kubusiem przejmuje dziadek Franek. Kubuś nauczył się robić pa, pa i bić brawo. Raczkując, w niesamowitym tempie przemieszcza się po mieszkaniu. Uwielbia zabawę w "ja zrzucę zabawkę, a Ty mi ją natychmiast podaj". Jego ulubione zabawki to pudełka po kremach i kable od komputera.
20 października: Kubuś sam stoi (bez trzymania się czegokolwiek) i zaczyna ściągać wszystko co jest w jego zasięgu ze stołu.
listopad: pod koniec miesiąca Kubuś jest posiadaczem 5 ząbków. Gryzie wszystko i wszystkich. Uwielbia bałaganić i wyrzucać wszystko z szuflad. Nauczył się sam siebie głaskać po główce. Jego ulubione zabawy to: "Idzie rak", "Warzyła myszka kaszkę" . Kocha mysz od komputera.
23 listopada: pierwsze kroczki Kubusia.
grudzień: Kubuś coraz więcej mówi. Ulubionym wyrazem jest "me" i "ma" .Używa ich zamiennie i najczęściej oznaczają: daj, mama, tata, niech ktoś mi pomoże, nie chcę. Próbuje budować wieżę z klocków. Potrafi wyrzucić piłeczkę z kojca i toczyć piłeczkę po podłodze. Poproszony o przytulenie się do mamy czy taty: podbiega i się przytula.
początek stycznia: Kubuś potrafi wejść i zejść z kanapy. Coraz więcej czasu spędza sam się bawiąc. Pojawiły się dwa nowe słówka: "bi", czyli piłeczka oraz "mi" czyli mleko. Wie, gdzie w pokoju znajduje się zegar, krzyż (czyli bozia). Włazi pod kanapę i wyciąga sam zabawki. Już nie tylko chodzi, ale biega i skacze. Zaczyna podstawiać jeździk pod kanapę i traktując go jak schodek wchodzi na kanapę.


A tak wyglądam dzisiaj.

Brak komentarzy: