22 listopada 2007

Święto Dziękczynienia

Dzisiaj w USA obchodzi się Święto Dziękczynienia. Chociaż jesteśmy tutaj ponad 2 lata i jest to nasze trzecie "Święto Indyka" to jakoś nigdy nie mieliśmy ochoty celebrować. Stąd dla nas był to zwykły dzień wolny od pracy. Długi weekend, bo piątek też jest wolny.

W tym roku postanowiliśmy świętować. W końcu mamy w domu małego Amerykanina, więc trzeba go uczyć tradycji kraju w którym się urodził.

Święto Dziękczynienia jest obchodzone w czwarty czwartek listopada na pamiątkę pierwszego dziękczynienia pielgrzymów którzy przybyli do Ameryki. Dziękowali za przeżytą zimę i za pomoc jaką otrzymali od Indian. Dla Amerykanów jest to święto ważniejsze niż Boże Narodzenie. Nie wiąże się z prezentami, świąteczną bieganiną. Wieczór spędza się spokojnie w gronie rodziny, przy suto zastawionym stole. Króluje na nim pieczony indyk z sosem żurawinowym, słodkie ziemniaki, zielone warzywa...Wszystko to, co ponoć było na stole pierwszych pielgrzymów. Odmawia się też wspólną modlitwę jako dziękczynienie za miniony rok, za dobre życie, za to że dzieci pięknie rosną, za wzajemną obecność i wsparcie. Tak rzadko my Polacy potrafimy dziękować za to co już jest. Znacznie prościej nam prosić....

U nas też będzie pieczony indyk nadziewany żurawinami i jabłkami. Do tego słodkie ziemniaki, fasolka szparagowa i brokuł. A na deser sernik z żurawinami. Podziękujemy za wspaniałego i zdrowego Synka, który świetnie się rozwija, za pomoc Rodziców w opiece nad nim...

Happy Thanksgiving!

Brak komentarzy: