23 listopada 2007

Pierwsze kroczki

Kubuś powoli zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroczki. Chodzi już od dawna., bo od ponad miesiąca chodzi przytrzymując się mebli. Trzymany za rączkę też ładnie drepce. I chociaż wydaje się, że z chodzeniem nie ma już problemów, to zawołany: "Kubuś chodź do mamy", spada na cztery łapy i zgrabnie doraczkowuje do mamy.

Aż to dzisiaj, dokładnie przed 10 minutami postawiłam Kubusia na środku pokoju. Mebli nie miał w zasięgu ręki. Spodziewałam się, ze zaraz padnie na tyłek i doczłapie do kanapy. I w tym momencie zaskoczył wszystkich siedzących w pokoju. Najpierw zrobił 2 kroczki. Stanął. Pomyślał. I zrobił dwa kolejne. Tym sposobem dotarł do kanapy. Hura! Mamy dreptusia w domu! Jeszcze bardzo niewprawnego, ale wygląda na to, że wreszcie się odważył. Pewnie niedługo będzie sam biegał po pokoju :)

Brak komentarzy: