21 lutego 2008

Krzesła

Biegnę się pochwalić, że Kuba potrafi wejść na krzesło! Dzisiaj z rana sobie leżę w łóżku, a Kuba urzęduje w sypialni. Jak zwykle pozrzucał wszystko co było na krześle i za chwile patrzę a on już stoi na tym krześle krzycząc z radości i skacząc jak małpka. Poskakał i po chwili ładnie sam zlazł. Z kolei tato Kubusia w ciągu dnia zarejestrował również, że wchodzi na krzesła w pokoju również i niestety na obrotowe od biurka też. Tylko jak teraz zabezpieczyć te wyższe półki przed nim? I co zrobić, żeby nie zleciał?

Brak komentarzy: