31 stycznia 2009

Pomocnik mamy

W rodzinie mama będzie rodzynką, więc czas zacząć szkolić tych najmłodszych męskich członków rodziny w pomaganiu. Kuba ostatnimi czasy bardzo mamie pomaga, zwłaszcza w wyciąganiu taty z łóżka i "zapraszaniu" taty na obiad. Tata pracuje głównie na noc, więc śpi do południa. W południe zjada z nami obiad i potem idzie jeszcze dosypiać z Kubusiem. Gdy już mama przygotuje obiad, to wystarczy hasło: "Kuba idź obudź tatę i powiedz mu żeby przyszedł na obiad". Kuba w te pędy leci do sypialni, wskakuje na niczego nie spodziewającego się tatę z głośnym wrzaskiem "mniam, mniam". Gdy tata mający zazwyczaj korki w uszach nie reaguje, to bierze się za skakanie po tacie i tarmoszenie. Te zabiegi na ogół pomagają dobudzić tatę. A że tato rzadko kiedy wyskakuje z łóżka natychmiast po otworzeniu oczu, to Kuba który absolutnie nie grzeszy cierpliwością zabiera się za ściąganie kołdry z taty i wyciąganiu poduszki spod głowy. Robi to tak skutecznie, że w przeciągu paru minut tato jest już na nogach i w kuchni zagląda mamie do garnków :)

1 komentarz:

Agata pisze...

Gratulacje, rodzynkowa mamo!