9 kwietnia 2008

Zmiany, zmiany....

Dużo się ostatnio u nas dzieje, stąd blog świeci pustkami...
Z tych dużych zmian, to zmieniamy kraj zamieszkania, czyli wracamy do Polski. Już niedługo, bo w połowie maja, będziemy już w R. A co za tym idzie, brak pracy, mieszkania i samochodu...
Z tych trochę mniejszych zmian, to Kuba w zeszły piątek zakończył swój pobyt w żłobku. Właśnie z powodu niedługiej przeprowadzki. Trochę szkoda, bo ostatnio szaleje gdy widzi dziecko w pobliżu, a tu znowu został skazany na obecność mamy i taty.
W domu przemeblowania: ubywa mebli, książki i zabawki już popłynęły do Polski, więc trochę się nam dziecko nudzi. Ma jednak więcej miejsca do biegania i jakoś bezpiecznie się u nas ostatnio zrobiło, bo szuflady i półki powoli pustoszeją i już nie ma nic do zniszczenia pod ręką. Mama z tatą szaleją i zaopatrują dziecko w ubranka, buty, płyty z muzyką dziecięcą i książeczki do 3 roku w górę.

Brak komentarzy: