26 lutego 2009

Lala w domu

Jak Kubuś zareagował na brata? Pierwszego dnia w domu Antka nie odstępował na krok. Gdy tylko przyjechaliśmy do domu, to od razu porwał się do zdejmowania mu czapki, a ja musiałam Antka szybko ratować, bo byłby go udusił sznurkami od czapki. Antek najwyraźniej skojarzył się Kubie z lalką, bo od początku woła na niego "lala".
A potem przez resztę wieczoru nie odstępował go na krok.
Gdy przyszła pora karmienia Antosia Kubuś siedział z nami, gdy Antek był przebierany i strasznie płakał (bo on nie lubi leżeć na golasa) to Kuba z przerażeniem patrzył co się dzieje. Gdy Antoś leżał w łóżeczku, Kuba próbował go szturchać: a to pociągnął za kocyk, a to za rączkę, za każdym razem wybudzając Antka ze snu, a potem podawał mu smoczek na uspokojenie. Trwało to tak przez cały wieczór. Następnego dnia Kuba stracił zainteresowanie bratem. Do łask wróciły autka i tylko jak Antek zapłakał to pędem biegł sprawdzić co się dzieje.

Brak komentarzy: