15 lutego 2010

Impreza urodzinowa

Urodziny Antosia świętowaliśmy z naszymi nowymi przyjaciółmi.
Antoś był z tego powodu bardzo radosny i zadowolony. Zresztą nie tylko on. Kubuś oszalał ze szczęścia gdy przyjechali Kasia i Maciek z rodzicami. Razem bawili się balonikami, biegali z pokoju do pokoju, co jakiś czas rozlegało się wielkie BUM! Antoś latał za nimi radośnie chichocząc, wcale się nie przejmując strzelającymi balonami i tym, że jest najmłodszy w tym gronie.
Przy śpiewaniu Sto lat, Tosiek uważnie słuchał, za to przy dmuchaniu świeczki na torcie śmiał się na całego, czym rozbroił wszystkich, bo tak radośnie to mało kiedy się śmieje.
W końcu Kubuś pomógł bratu zdmuchnąć świeczkę.


Tortu też nie dał sobie zabrać i zjadł cały kawałek samodzielnie:

A jak goście sobie już poszli, to Antek szybko zasnął, a jeszcze szybciej mu się odmieniło i stwierdził, że on będzie z okazji swoich urodzin imprezował całą noc. No i imprezował do rana, z niewielkimi przerwami na spanie. Mam nadzieję, że dziś już będzie spał ładnie jak na roczne dziecko przystało.

Brak komentarzy: