4 grudnia 2009

Odkurzacz

Chłopaki chyba wiedzą, że mama nie lubi odkurzać, bo na słowa, że trzeba znowu sprzątnąć okruszki (po Antkowym jedzeniu) spod stołu czy trzeba poodkurzać pokoje, chętnie włączają się do pomocy. Kuba na komendę "trzeba posprzątać" natychmiast leci do komórki i targa odkurzacz do pokoju. Rozwija kabel, włącza do kontaktu, a Antek stoi oparty o odkurzacz i dyryguje (znaczy się pokrzykuje radośnie).

Jak już sprzęt zostanie podłączony Kubuś przylatuje z prośbą o podłączenie rury. Gdy wszystko zamontowane zaczynamy sprzątanie. Jak nikt z dorosłych nie zdąży podlecieć do sprzętu, to Kuba sam odkurza. I całkiem nieźle mu to wychodzi, zwłaszcza gdy chodzi o odkurzanie podłogi pod stołem. Antek w tym czasie dalej podryguje dookoła odkurzacza, regulując przy tym moc odkurzania. Natomiast gdy ktoś z dorosłych odkurza, to oboje nie odstępują odkurzacza na krok. Mama idzie do sypialni - chłopaki też. Najgorzej gdy trzeba odkurzacz schować: najczęściej kończy się to dużym płaczem, zwłaszcza starszego. Młodszemu na razie wystarcza kręcenie gałkami.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hania nie znosi odkurzacza i odkurzająca osobę zamyka w pokoju razem z odkurzaczem, a sama wynosi się i zamyka następne drzwi :)AGH

Urszula pisze...

Mojego Kubę też fascynuje odkurzacz i nie odstępuje taty na krok gdy odkurza :) ale nie sądziłam że to potrwa jeszcze parę lat ;)