26 lutego 2012

Śpioch

Już jakiś czas temu Antoś odmówił spania w dzień. Za to coraz lepiej mu idzie spanie w nocy. Podczas gdy Kuba wstaje bladym świtem (6.00 no może czasem 6.30) to Antek miewa dni gdy śpi nawet do 8.00 czy 8.30. A i tak wydaje się to być dla niego mało.

Antek słynie również z tego, ze zasypia wszędzie gdzie mu wygodnie.Słynie już ze spania w aucie. Pada przy każdej możliwej okazji. Najlepszy czas gdzieś jechać w dłuższą trasę to popołudnie. Antek po 10 minutach będzie spał.
Poza autem spał tez pod stołem, na hulajnodze... A ostatnio padł tacie w wózku na zakupach wzbudzając przy tym uśmiech u polowy kupujących.

Brak komentarzy: