19 grudnia 2010

Obiecanki

Wieczorem chłopcy uczą się sami zasypiać, a właściwie to Antek się uczy. Codziennie po kolacji, kąpieli i czytaniu bajek chłopcy lądują w swoich łóżkach. Kuba zasypia bardzo szybko, Antek łazi. Trochę to zawsze trwa. Po ciemku wywala zabawki z pudełek, bawi się książkami lub próbuje nosić kosmetyki z łazienki. W końcu jak już mu się znudzi to pada i zasypia (czasem zajmuje mu to sporo czasu). 
Dzisiaj kładąc chłopaków spać pytam Antka, czy obiecuje że nie będzie łaził i będzie ładnie leżał w łóżku. Antek oczywiście potwierdził (jak codziennie), po czym jak tylko zgasiłam  światło  pobiegł do zabawek. Kuba za nim. Gdy po paru minutach wróciłam do pokoju, przegoniłam chłopaków do łóżek. Zapytałam Kubę, czy obiecuje, że zostanie w łóżku i będzie spał. 
Kuba na to: obiecuję, że będę łaził. Z Antosiem. Bo on potrzebuje towarzystwa.  
I jak tu się nie śmiać?

Brak komentarzy: