22 czerwca 2009

Rączki i nóżki

Antoś wyjątkowo wygminastykowany. To tak w porównaniu z Kubą. Bo pamiętam, że długo nie mogłam się doczekać żeby Kuba wziął stopki w garść i wsadził do dzioba. A Antek bez najmniejszego problemu od paru tygodni nic innego na przewijaku nie robi tylko smakuje paluszki u nóg.


A jak już o kończynach piszę, to już też wie do czego rączki służą. Łapie już wszystkie zabawki które mu się podaje, ale też sam wyciąga łapki po zabawkę, wyjmuje i wkłada sobie sam smoczek do dzioba i oblizuje paluszki na wszystkie strony.
No i jak już porównuję, to Antek choć nogi do buziaka wsadzić potrafi, to obroty mu nie wychodzą. A Kuba dla odmiany to mając 4 miesiące potrafił się z łóżka na podłogę sturlać. Pamiętam, bo mając jakoś właśnie 4 miesiące spadł z łóżka. Antek jedynie wygina się na wszystkie strony, ale obrót z plecków na brzuch jeszcze mu nie wyszedł.

Brak komentarzy: