23 października 2008

Puzzle

Ostatnio pasją Kubusia stało się układanie puzzli. Od dłuższego czasu jest posiadaczem paru tego rodzaju układanek, które dostał w spadku po kuzynach, jednak wszelkie układanki kończyły się na tym, że to mama układała i tłumaczyła, a Kuba systematycznie mamę ignorował. Aż tu któregoś dnia w zeszłym tygodniu dorwał swoją owocową układankę. Wysypał zawartość i po kolei, ku zaskoczeniu mamy powkładał wszystko w odpowiednie miejsca. Mamie szczęka się od podłogi odbiła i długo nie wracała na swoje miejsce. Widać jednak nauki nie poszły na marne i mamie się tylko wydawało, że dziecko ją ignoruje gdy tak zaciekle tłumaczyła, że truskawka pasuje tylko do obrazka z truskawką, a winogrono do winogrona.... Parę dni później kolekcja puzzli Kuby powiększyła się o dinozaury i klocki ze zwierzątkami domowymi.

Brak komentarzy: