10 grudnia 2012

Wróżka zębuszka

Czy ktoś zna obowiązujące u wróżki stawki? Niedługo ta wiedza będzie mi bardzo potrzebna.
Bo otóż, Kubie rośnie ząb. Dolna prawa jedynka. Stare jeszcze na miejscu, a nowa rośnie z tyłu.
Kuba odkrył to wczoraj z ranka po myciu zębów. Dzisiaj spanikowani byliśmy nawet u dentysty. Spanikowani, bo już miałam wizje znieczulenia i rwania i zniechęcenia Kuby do dentysty na resztę życia. Pani dentystka jednak nas uspokoiła, nie ma powodu do zmartwienia. Mleczakiem Kubuś ma pół godziny dziennie kołatać aż wypadnie. Gdyby się jednak zdarzyło, że nie wypadnie a nowy wyrośnie już do końca, to mamy przyjść jeszcze raz. Wtedy wyrwie. Na dana chwilę jednak wygląda to tak, że  wypadnie. Już Kuba i tata się o to postarają. Ja nawet nie próbuje, bo na sama myśl, ze ten ząb ma wypaść to mi się słabo robi...  A obok już widać, że lada moment wyrośnie druga dolna  jedynka.

1 komentarz:

Ania pisze...

U nas wróżka owa daje cos jak sie wyjmie starego mleczaka i prześpi sie z nim pod poduszką przez całą noc. Więc prezencik od wróżki ma sie zmieścic pod poduszką. Nas ratuja nastepujące kwestie: dolne mleczaki Hania połkneła z posiłkiem, albo znknęły w innych niewyjasnionych okolicznosciach. Hania nie śpi tez z poduszką, tzn. wytrwale ubieram w poszewke poduszke, ale ona i tak laduje na podłodze. Az konkretów: myslałam o monecie 5-ciozłotowej (Hanka ma swój portfel i zbiera na lekcje konnej jazdy lub na ulubione gazetki). A co? Za mało? czekoladka byłaby chyba niepedagogiczna przy zębach... Pozdr.