Kuba i Antek dorwali nożyczki. Pech chciał, że w tym czasie mama i tata rozmawiali przez skypa i nie zauważyli, że dzieci bawią się nożyczkami. Skończyło się wycinankami na obydwu głowach. U Antka niewiele widać, bo Antek nie lubi być obcinanym, nie lubi fryzjerów więc ostatnio babcia zrobiła trochę wycinanek na głowie Antosia. A Kubuś tylko poprawił, co w efekcie dało artystyczny nieład :)
Kuba natomiast parę tygodni temu był u fryzjera, włoski ma króciutkie i ładnie obcięte. O przepraszam miał ładnie obcięte. Bo właśnie parę dni temu zrobił sobie wycinkę na skóry na środku czoła. I teraz wygląda tak:
To nic że za tydzień w przedszkolu mają mieć robione zdjęcia. Chyba nie jest nam dane posiadanie ładnego i eleganckiego zdjęcia. Rok temu było podbite oko, w tym roku będziemy mieć nierówną grzywkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz