Wieczorem Kubuś odbył z tatą rozmowę telefoniczną. Kuba bardzo chciał lizak który zostawił rano w samochodzie. Tata był daleko i obiecał, że jak będzie wracał do domu to mu go na pewno przyniesie.
Potem jednak zrobiło się późno i Kuba nie doczekawszy się taty poszedł spać.
Dzisiaj jego pierwsze słowa do taty:
K: -Tata, a masz mój lizak?T: -Wiesz, zapomniałem...
K: - Oj, oj! tata!
Czyżby dziecko zaczynało tacie sklerozę wypominać?
1 komentarz:
A mnie gdzieś zaginął adres Waszego bloga, ale dziś odnalazłam i jestem:-)
Mój Adaś (starszy) co chwilę nam coś wypomina ;-) Aż zaczynam się przyzwyczajać ;-)
Pozdrowienia!
Maciejka
Prześlij komentarz